mgr Edyta Leźnicka

Opinie pacjentów

Niedziela wieczór, a ja co... myślę o moim dietetyku. Posiłki na jutro przygotowane i choć miałam poczekać z opinią na sam koniec kuracji to dzisiaj mnie naszło, żeby zostawić opinię. Chudnę stopniowo takie 2 kg miesięcznie raz troszkę więcej raz mniej, ale ostatecznie taka moja średnia z 4 miesięcy. Niestety nie mam czasu na ćwiczenia, a wiem, że to znacznie by ten proces przyspieszyło. Dla mnie jednak najważniejsze, że z miesiąca na miesiąc jest mnie mniej i mniej !! :)) ...

Ewelina

Walka o zdrowie i dobre samopoczucie

  • Mężczyzna

Na początku wszystko wyglądało na łatwe. Pierwszy tydzień, może dwa to była bułka z masłem (teraz powiedziałbym, że marchewka z jogurtem). Po tych pierwszych dwóch tygodniach diety zaczęły się trudności. Trudno było mi się powstrzymać od zjedzenia rzeczy, które w czasie redukcji wagi są zdecydowanie niewskazane. Nie chcę oszukiwać, że było łatwo, bo nie było. Jednak po rozmowie z Panią Edytą zrozumiałem co się dzieje i co mogę teraz zrobić.

Opcje były dwie - przegrać albo wygrać

Na szczęście udało mi się wygrać ze swoimi słabościami i przetrwałem ten najgorszy moment. Pani Edyta wyjaśniła mi, że reakcje mojego organizmu są  jak reakcje osoby uzależnionej i mój organizm walczył o to, żebym dostarczył mu cukru i tłuszczu. Pierwsza bitwa została wygrana.

Zmiany na lepsze

Już po ok. 1,5 miesiąca mój organizm zaczął przyzwyczajać się  do stałych pór jedzenia i zupełnie nie brakowało mi słodkich rzeczy jak Cola czy inne słodzone napoje. Zauważyłem, że różne wody butelkowane mają różne smaki, a do tej pory smakowały mi jednakowo. Nawet miałem już swoją ulubioną.

Czas na ćwiczenia

Mniej więcej w 3 miesiącu diety zacząłem treningi na siłowni. Dieta została zmodyfikowana stosownie do aktualnej aktywności fizycznej i rezultaty widać było niemal natychmiast. Już po kilku tygodniach wydolność organizmu zwiększyła mi się tak bardzo, że byłem w stanie wejść po schodach na 10 piętro i nie dostać zadyszki, a wierzcie mi, że to wspaniałe uczucie.

Smacznie i zdrowo

Przyrządzane w domu jedzenie na parowarze, jest nie tylko tańsze i zdrowsze ale robi się je zdecydowanie łatwiej niż standardowe schabowe albo kapusta okraszona skwarkami. Po około 9 miesiącach, gdy do docelowej wagi brakowało mi już tylko 10 kg (na starcie miałem 140 a celem było 95), zrobiłem badanie składu ciała i okazało się, że moje proporcje są już takie, że możemy proces ten hamować i kończyć dietę redukcyjną. Trochę się bałem, bo jak pomyślałem, ze już nie będę musiał się pilnować, to „popłynę”. Jednak tak się nie stało.

Zakazany owoc przestał smakować

Mój organizm kompletnie się odzwyczaił od niezdrowego jedzenia,  a tłusty kurczak w restauracji nie smakował jak kiedyś. Zamówiłem doradę z sałatką, bo ociekające tłuszczem skrzydełka były dla mnie za ciężkie. To nie jest tak, że ulubione rzeczy przestają smakować, lecz po prostu nie potrzebujemy aż tak dużych ilości jak przed dietą żeby się nimi nacieszyć. Jasne, że zdarza mi się teraz zjeść pizzę, ale o ile kiedyś jadłem dużą i pieczywo czosnkowe popijając to 2 l. coli, to teraz radość sprawia mi pół małej i sok z buraka. Wierzcie mi  to ta sama radość.

Cała redukcja 40 kg trwała około 9 miesięcy

Dziewięć miesięcy podczas których była złość i łzy ale i szczęśliwe, gdy zauważyłem, że spod tłuszczu jakim było oblane moje ciało, zaczęły mi się wyłaniać mięśnie. Na każdym etapie i w każdej trudnej chwili, Pani Edyta Leźnicka służyła dobrą rada i pomocą i chociaż to, co mówiła nie zawsze było miłe to patrząc z perspektywy czasu każda z tych pogadanek była kolejną cegiełką, która pomogła mi przejść tę drogę.

Naprawdę warto. Ze wszech miar się to opłaca

 Jest tylko kilka warunków, należy być wytrwałym i konsekwentnym i nader wszystko słuchać i czytać to, co prowadzący dietę ma do powiedzenia. Jeśli będziesz się słuchać rad Pani dietetyk sukces masz murowany.  Parowar to  koszt ok. 90 zł. Kilogram indyka to 30-40 zł, warzywa 450 g  3-6 zł. Obiad wychodzi za jakieś 6-8 zł. Fajnie, prawda? Sok z buraka rządzi, marchewka i burak z sokowirówki jest lepszy niż cokolwiek, czego kiedykolwiek próbowaliście a papryka zamiast chipsów przy dobrym filmie chrupie lepiej niż dowolne nachosy.

Wypowiedź dietetyka prowadzącego, Pani Edyty Leźnickiej z Poradni Dobry Dietetyk w Warszawie

Chciałabym pochwalić Pana Jakuba za dużą mobilizację i wytrwałe dążenie do celu. Walka ze swoimi słabościami pozwoliła Panu osiągnąć wielki sukces! Cieszę się, że nasza współpraca zakończyła się rewelacyjnym efektem - trwałą zmianą nawyków żywieniowych i utrzymaniem zredukowanej masy ciała. W dniu kiedy publikujemy metamorfozę Pana Jakuba mija ponad półtorej roku od zakończonej kuracji i jeszcze raz składam WIELKIE GRATULACJE !!

moja-poradnia/historie-sukcesu
POKAŻ